Fotografia ślubna Warszawa i nie tylko
Widzieliście skandynawski film „Historie kuchenne”, w którym specjalnie wydelegowani obserwatorzy rejestrują zwyczaje Norwegów? Nie przeszkadzają, uważnie spoglądają, zapisują. Podobnie postrzegam rolę fotografa w dniu ślubu. Z niemal antropologiczną fascynacją obserwuję ludzi i obok uwieczniania tego, co wymaga reporterskiego uchwycenia, kolekcjonuję również inne odcienie tego wydarzenia zamknięte w detalach, gestach, spojrzeniach, wzruszeniach, czułości… Staram się nie ingerować w tok wydarzeń i pozwalać im toczyć się własnym tempem, tak aby zdjęcia były szczere i aby prawdziwie oddawały niepowtarzalny charakter Waszego dnia. Jeśli jest to estetyka, której poszukujecie, napiszcie do mnie. Z radością wysłucham Waszej historii i przetłumaczę ją na język soczewki obiektywu.
Mimo że moim miejscem zamieszkania jest Warszawa, pracuję na terenie całego kraju. Chętnie też spakuję swój aparat w plecak i wybiorę się z Wami poza jego granice w poszukiwaniu ciekawych miejsc.