Dziś opowiem Wam o reportażu ślubnym, który uwieczniłam dla cudnych M&R – pary, z którą miałam przyjemność pracować już wcześniej. Kilka miesięcy przed ślubem spotkaliśmy się na sesji narzeczeńskiej w Ogrodzie Botanicznym w Powsinie. Mogliśmy się dzięki temu nieco lepiej poznać, a M&R mogli się też oswoić z obiektywem.
Dzień ślubu
To był słoneczny lipcowy dzień. Para Młoda zdecydowała się przygotowywać do ślubu w wynajętym specjalnie do tych celów bardzo ładnym AirBnB. To bardzo estetyczne miejsce stworzyło świetne tło dla tych czynności i przy okazji zaoszczędziło trochę zamieszania w tym dniu, a wiadomo – przy tak wielu sprawach organizacyjnych do ogarnięcia w dniu ślubu każda ulga na wagę złota.
Piękne dodatki, które towarzyszyły M&R, kwiaty, butonierki, biżuteria – wszystko to przemyślane i dopracowane w najmniejszych detalach. Na naszym pierwszym spotkaniu w kawiarni razem z M. z rozrzewnieniem dzieliłyśmy się tym, że obu nam zamarzyło się, by nasi przyszli mężowie poszli do ślubu w brązowych garniturach. Ostatecznie w przypadku R. stanęło na równie niesztampowym bordowym kolorze, który dodawał mu zawadiackiego sznytu. Nawiasem mówiąc mojemu mężowi jednak też nie był pisany ten brąz. 😉 Suknia Panny Młodej – zaprojektowana przez Elianę Kresa – została uszyta z pięknych koronek w stylu boho. A te rękawy… Cudne! Nie ukrywam, że bardzo dobrze się sprawdzały na zdjęciach.
First Look
First look to dla Was często bardzo emocjonalny moment. Dlatego cieszyłam się, że Para Młoda wybrała miejsce, które dla nich miało dodatkowo szczególne znaczenie. Po drodze do kościoła, niedaleko utartych ścieżek, gotowi do powiedzenia sobie “Tak”, mogli się zobaczyć, przytulić, pocałować, jeszcze zanim zobaczyła ich rodzina.
Stodoła Zygmuntówka
Zaraz po ceremonii w Siedlcach, M&R własnym przystrojonym samochodem przejechali na miejsce wesela, które odbywało się w nowoczesnej stodole Zygmuntówka, pięknie udekorowanej przez ekipę florystyczną Kwiatoria.
Motywem przewodnim były podróże, a stare walizki, które para młoda specjalnie kolekcjonowała przed ślubem, zostały wykorzystane do dopełnienia boho dekoracji.
Muzykę i oświetlenie zapewniał DJ Dreep, z którym miałam już okazję współpracować. Jego umiejętności zawsze dostarczają mnóstwo radości i dobrej zabawy.
Jednym z punktów programu był krótki spacer z Parą Młodą, który zaplanowaliśmy wraz z operatorem filmowym. Dzięki pięknej pogodzie mogliśmy cieszyć się pięknym światłem zachodzącego słońca i wykonać jeszcze kilka ujęć. Taka mała wprawka przed naszą sesją ślubną, ale o tym później.
Miłego oglądania!
Piękny reportaż, kolory miodzio 🙂 Pozdrawiam
Dzięki serdeczne! 🙂